Aktualności

Czekoladki i marihuana

Do policyjnego aresztu trafił 17-letni mieszkaniec gm. Grabowiec. Młodzieniec zatrzymany został w jednym ze sklepów w Zamościu podczas kradzieży 4 czekoladek. Jak się okazało, nastolatek oprócz skradzionych słodyczy posiadał schowaną w plecaku marihuanę. 17-latkowi grozi grzywna za kradzież czekoladek oraz kara za posiadanie środków odurzających. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi za to przestępstwo można trafić do więzienia nawet na 3 lata.

Do policyjnego aresztu trafił 17-letni mieszkaniec gm. Grabowiec. Młodzieniec zatrzymany został w jednym ze sklepów w Zamościu podczas kradzieży 4 czekoladek. Jak się okazało, nastolatek oprócz skradzionych słodyczy posiadał schowaną w plecaku marihuanę. 17-latkowi grozi grzywna za kradzież czekoladek oraz kara za posiadanie środków odurzających. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi za to przestępstwo można trafić do więzienia nawet na 3 lata.

Wczoraj po południu policyjny patrol otrzymał wezwanie na ul. Wojska Polskiego. Jak wynikało z zawiadomienia w jednym ze sklepów usytuowanych na tej ulicy doszło do kradzieży. Na miejscu funkcjonariusze zastali 17-letniego mieszkańca gm. Grabowiec. Młodzieniec połakomił się na 4 czekoladki warte niecałe 14 złotych, które schował w kieszeni garderoby, nie mając zamiaru zapłacić za nie. Za popełnione wykroczenie stróże prawa ukarali 17-latka mandatem karnym w wysokości 100 złotych. W czasie interwencji zainteresowanie policjantów wzbudziło jednak nerwowe zachowanie nastolatka. Jak się okazało jego powodem było posiadanie przez 17-latka marihuany. Policjanci w czasie przeglądania zawartości plecaka młodzieńca znaleźli cztery woreczki z suszem roślinnym. W sumie nastolatek posiadał przy sobie 2,54 grama narkotycznego ziela. Narkotyki zabezpieczono, a ich właściciel trafił do policyjnego aresztu.

Dziś 17-latek usłyszy zarzuty posiadania środków odurzających. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. (jk)

Powrót na górę strony