Aktualności

Uważajmy na internetowych oszustów!

Internet stał się częścią naszego codziennego życia. Wykorzystujemy go w pracy, do nauki, robienia zakupów, czy też kontaktowania się ze znajomymi. Niestety z sieci korzystają również oszuści, a użytkownicy Internetu nie zawsze zdają sobie sprawę z tego jak łatwo można stać się ich ofiarą.

Oszustwa internetowe stanowią przeważającą grupę cyberprzestępczości. Ofiarami oszustów stają się osoby kupujące on-line, ale również te, które decydują się na sprzedaż za pośrednictwem Internetu. Pieniądze tracą także osoby, które bez sprawdzenia wiarygodności przesłanych próśb o pożyczkę przekazują pieniądze znajomym z sieci lub też osoby skuszone możliwością łatwego zysku.

Ludzie przez przestępczą działalność internetowych oszustów niejednokrotnie tracą duże pieniądze. Tak było w przypadku 66-latek z gminy Zamość, który w miniony weekend zgłosił policjantom, że stracił 15 000 złotych. Zdecydował się na inwestycję giełdową. Na portalu społecznościowym znalazł ofertę szybkiego zysku i pewnego zarobku. Reklama zawierała nazwiska znanych osób, które dzięki tej ofercie zarobiły duże pieniądze. Wydała się, więc pokrzywdzonemu wiarygodna. 66-latek zdecydował się, przekazał swoje dane oraz wpłacić 900 złotych. Następnie na prośbę rzekomego doradcy finansowego, który miał go nauczyć inwestowania gotówki, zainstalował program do zdalnej obsługi pulpitu i zalogował się na swoje konto. Kiedy oszust przejął kontrolę nad komputerem 66-latka, pokrzywdzony otrzymał telefon ze swojego banku. Pracownik chciał się upewnić, czy rzeczywiście właściciel rachunku wykonał przelew na kwotę 15 tysięcy złotych. Zdziwiony 66-latek zaprzeczył, jednak na odzyskanie pieniędzy było już za późno.

Nie zachowując podstawowych zasad ostrożności pieniądze można stracić także sprzedając on-line. Oszukany w taki sposób został 40-latek, który wystawił ofertę sprzedaży magnetofonu za 360 złotych. Od zainteresowanej kupnem osoby otrzymał link. Po jego otworzeniu wpisał dane swojej karty płatniczej i zalogował się na swoje konto. Następnie przekazał oszustowi otrzymane z banku kody weryfikacyjne. Po pewnym czasie przez inną zakładkę zalogował się na swój rachunek, gdzie zobaczył wypłaty z konta na łączną kwotę 3 tysięcy złotych. Pieniądze zostały wypłacone metodą BLIK i odebrane z bankomatu na terenie kraju. O oszustwie 40-latek w niedzielę powiadomił policjantów.

Czujność należy zachować także kupując przez Internet. Ponad 600 złotych stracił 22-latek z gminy Zamość, który w taki sposób zakupił telefon komórkowy. Zapłacił za przesyłkę dopiero przy jej odbiorze. Jednak jak się okazało w paczce nie było telefonu a ziemniaki. Kiedy został oszukany zaczął szukać informacji na temat sprzedawcy. Zobaczył wówczas wiele negatywnych komentarzy na jego temat. Może, gdyby przed podjęciem decyzji o skorzystaniu z usług nieuczciwego sprzedawcy wcześniej przeczytał opinie na jego temat – nie straciłby pieniędzy.

Dokładnie powinniśmy także weryfikować prośby o pożyczkę przesyłane przez znajomych z portali społecznościowych. Przed przekazaniem pieniędzy najlepiej skontaktować się z osobą proszącą o wsparcie. Gdyby w taki sposób postąpiła 38-latka z naszego powiatu nie zasiliłaby konta oszustów. Wczoraj jej znajomy z sieci 44-latek ze Zwierzyńca powiadomił policjantów o włamaniu na jego konto społecznościowe i rozesłaniu przez oszustów wiadomości z prośbą o pożyczkę 500 złotych. Nieświadoma przestępstwa 38-letnia koleżanka zareagowała na prośbę, przesłała kod BLIK zasilając konto oszusta.

Korzystając z Internetu bądźmy ostrożni. Nie otwierajmy linków lub załączników podanych w wiadomościach e-mail, które wzbudzają wątpliwości, ponieważ mogą one zawierać szkodliwe oprogramowanie lub będą łączyły nas z fałszywymi adresami służącymi do wyłudzenia pieniędzy lub kradzieży tożsamości. Wszelkich płatności bankowe dokonujmy z wykorzystaniem protokołu https (oznaczony ikoną w kształcie kłódki), który zapewnia bezpieczeństwo transmisji danych. Oszuści wykorzystują łatwowierność, chęć pomocy innym, chęć szybkiego wzbogacenia, pośpiech, czy ciekawość. Stosują zwroty lub tworzą bardziej złożone fabuły  w celu wzbudzenia zaufania. Bezpieczeństwo w wirtualnej przestrzeni zależy jednak od samych jej użytkowników i nie pomogą żadne zabezpieczenia systemowe, jeżeli sami nie zachowamy należytej ostrożności i zdrowego rozsądku.

starszy aspirant Dorota Krukowska - Bubiło

Powrót na górę strony