Aktualności

Jeden wpadł, bo wjechał do rowu - drugi, bo przyjechał do sklepu

66-latek, który mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu kierował skodą zakończył jazdę w rowie (Gorajec Zastawie). Z kolei 40-latek, który kierując renault pijany przyjechał do sklepu (g. Łabunie) został zauważony przez mieszkańców, którzy powiadomili policjantów. Obaj mieszkańcy powiatu zamojskiego muszą się liczyć z surowymi konsekwencjami prawnymi.

Wczoraj policjanci ze Szczebrzeszyna pojechali do miejscowości Gorajec Zastawie (gmina Radecznica). Była to ich reakcja na anonimowe zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego kierującego, który wjechał do przydrożnego rowu i stał oparty o drzewo ledwo trzymając się na nogach. Policjanci potwierdzili zgłoszenie w rowie stała skoda, częściowo utrudniając ruch innym samochodom. W niedalekiej odległości od auta przy pobliskich budynkach gospodarczych był mężczyzna jak się okazało właściciel skody. 66-latek miał trudności w utrzymaniu równowagi. Mężczyzna nie potrzebował pomocy medycznej. Został przewieziony do komendy, gdzie zbadano jego stan nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu.

Wstępne ustalenia wskazują, że 66-latek z gminy Radecznica jechał sam, stracił panowanie nad samochodem i wjechał do rowu. Po wykonanych czynnościach procesowych trafił do policyjnego aresztu, odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. 

Z tego samego powodu w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych zamojskiej Policji został osadzony 40-latek. Nietrzeźwy mężczyzna w jednej z miejscowości gminy Łabunie przyjechał do sklepu kierując swoim renault. Widziały to znajdujące się tam osoby i powiadomiły policjantów. Mundurowi również wyczuli od niego silną woń alkoholu z ust. 40-latek nie zgodził się na wykonanie badania alkomatem, więc pobrano od niego krew do badań na zawartość alkoholu. Okazało się ponadto, że 40-latek posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany, odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu siadania za kierownicę pojazdu. 

Kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, za które grozi do 2 lat więzienia. Jeśli nietrzeźwy kierowca kolejny raz popełni tego typu przestępstwo może spodziewać się surowszej kary, wówczas sąd może orzec karę pozbawienia wolności do lat 5. To nie wszystkie dolegliwości karne – w takich przypadkach sąd orzeka także zakaz prowadzenia pojazdów oraz obowiązek zapłaty na wskazany cel określonej kwoty. Niestosowanie się do sądowego orzeczenia o zakazie prowadzenia pojazdów też jest przestępstwem, za które można trafić do zakładu karnego nawet na 5 lat. Poza odpowiedzialnością karną nietrzeźwy kierowca musi liczyć się również z tym, że siadając za kierownicę w takim stanie może spowodować tragiczne w skutkach zdarzenie drogowe. Jego bezmyślność on sam lub inne osoby mogą przypłacić utratą zdrowia a nawet życia.

starszy aspirant Dorota Krukowska- Bubiło   

Powrót na górę strony